(Cudeńkami, bo w końcu to takie zdrowe jest i dobre przy tym, ma twaróg = białko, więc idealne na uzupełnienie diety bezmięsnej, nie? ... Prawda?)
Na początku muszę przyczepić się go wyglądu naszego bohatera, którego z trudem wyciągnęłam z folijki. Ja rozumiem, że mógł trochę ucierpieć w transporcie, ale.. Wyglądał po prostu jak kupa. Mała, ciemno-brązowa gruda.. Smacznego.
Po rozkrojeniu widać jasnożółtą twarogową warstwę okalającą pomarańczowo-beżowe nadzienie. Całość okrywa cienka i chorobliwie krucha warstwa czekolady, która rozpuszczając się nasuwała mi skojarzenie z kakao rozpuszczonym w wodzie. Była lekko cierpka i trochę gliniasta, ale ogółem dobra (przynajmniej nie bezsmakowa, a tego się bałam).
Ser(nik) jest na tyle przemielony. że nie uświadczymy w nim żadnych grudek, ale zachował charakterystyczne dla twarogu drobinki, nie idzie pomylić go z jogurtem albo serkiem . Słodki, waniliowy i lekko kwaskowy.
Wreszcie mleko w tubce: karmelowo-kajmakowe (dla mnie to dwie różne rzeczy), choć, niestety, jego smak był przytłumiony. Czy z zimna, czy jego ilość była niewystarczająca - nie wiem, ale żałuję. Miało konsystencję gęstego kremu, nie typowego płynnego nadzienia czy ciągnącego się toffi. Dawało całości przyjemny, słodko-maślany smaczek, ale tylko w wypadku maksymalnego skupienia się na nim. Tak to raczej liche było.
Całość smakowała jak słodziutki i rozpływający się w ustach sernik. Nie spodziewałam się, że ten batonik będzie taki dobry, przygotowując podwieczorek wzięłam go tylko z uwagi na mizerny wygląd i goniącą datę. Bardzo mi
Ocena: 8/10
Cena: 0,99zł (promocja)
Ciekawią mnie te batony, ale takie to małe, w dodatku nie lubię sernika, coś dużo na nie :D
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić sernika?! :D
UsuńPodbijam, jak? xD
UsuńJadłam, pisałam o nim nawet recenzję ;) Dla mnie one wypadają bardzo słabo w porównaniu do serniczków marki Vilvi! To jest dopiero poezja <3
OdpowiedzUsuńVilvi nie jadłam.. Chyba czas to zmienić :O
UsuńNigdy nie widziałam w sklepach tej wersji magiji ale powiedziawszy szczerze jestem dość zaintrygowana. Jeszcze nie spotkałam twarogowego batonika z mlekiem skondensowanym ;)
OdpowiedzUsuńJa widziałam je w Carrefourze i Almie i sama wzmianka o mleku skondensowanym przyciągnęła mnie jak magnes :D
UsuńJakiś batonik Magija jadłyśmy kiedyś ale na pewno nie ten z mlekiem zagęszczonym w środku :) Ogólnie lubimy takie batoniki, szczególnie jak mamy ochotę na sernik tylko szkoda, że takie małe. Choć z drugiej strony sądząc po kaloryczności to jednak dobrze, że takie mini :P
OdpowiedzUsuńDokładnie :P Wg. mnie też są za małe, ale fakt faktem że gdyby były nawet 5 razy większe to nie miałabym problemu ze zjedzeniem ich xD
UsuńTeż sądzę, że mleko w środku jest liche i w ogóle mi tutaj nie pasowało. Najbardziej lubię opcję czysto waniliową i jeśli kiedykolwiek będę do batoników wracać, wybiorę właśnie ją. A Pokusa jest najgorszym batonem z tego rodzaju, fuj fuj ble. Recenzowałam wszystkie, gdybyś miała ochotę poczytać ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam nawet nie raz, ale zawsze jak idę do sklepu to i tam zapominam które ci smakowały..:'D
UsuńHaha, porób notatki :D
UsuńKarmelowo-kajmkowe...
OdpowiedzUsuńPo ostatnich próbach nic mnie nie zachęca do spróbowania tych batoników...
Ale delilatnie karmelowo-kajmakowe :D
UsuńZjadła bym bo bardzo lubię takie twarogowe batoniki:)
OdpowiedzUsuńCo stoi na przeszkodzie? :D
UsuńMuszę bardzo mocno ograniczać nabiał bo mi szkodzi:(
Usuńnie lubię serników, ale batoniki twarogowe, a szczególnie od magiji przepadam! Wiesz co dobre :) Ta jedna czekolada wygląda na tą z aldika :)
OdpowiedzUsuńCzaję się jeszcze na inne Magijowe smaki :>
UsuńMówisz o Chateau? Czasami spotykam je na bazarkach, ciekawa jestem po ile są w Aldi (o którym słyszałam już nie raz i płaczę że nigdzie go nie mam ;-;)
moja ulubiona to była kawowa, chociaż nie lubię kawy xDD Ale ostatnio jak ją jadłam w wakacje miałam wrażenie, że się pogorszyły, albo ja wybrzydzam :< Jak będę w domu na świętach to sprawdzę i dam Ci znać :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń