Dobra, tak naprawdę plakietka z przeceną była dość mała, ale jestem pies na promocje i pies na słodycze, co objawia się takimi chorobami jak Anorektyczny Portfel i Wypchana Aż Po Czubek Szuflada (na szczęście nie zauważyłam jeszcze Wylewających Się Boczków). Po co pomyśleć, że pół kilo jogurtu to "troszeczkę" dla mojej osoby za dużo, a jakikolwiek smak związany z ciasteczkami przejadł mi się już dawno? Bez sensu, lepiej kupić, a potem pluć sobie w brodę, ze znowu uległo się nałogowi. (Piszę to, bo chyba czuję potrzebę usprawiedliwienia niezrozumianego zakupu ;) Przy okazji: ów słoiczek 'męczę' już parę dni, dlatego nie wygląda najpiękniej ;))
Tak więc Ehrmann, jogurt ze wsadem z ciastem typu rosyjskiego. Szczerze? Pojęcia nie mam, jakie to ciasto jest, ale po wygooglowaniu go stawiam biszkopt albo taką ala babkę. Pomyślałam: co tam, przekonam się w trakcie jedzenia (haha, nie.)
Zapach jednoznacznie kojarzy mi się z rozmiękłymi biszkoptami, w dodatku jest dość intensywny, co, przyznam, bardzo mi się spodobało. Od razu wyobraziłam sobie, że w środku znajdę caaałe morze ciasteczek (najlepiej kakaowych, skoro już zatapiamy się w marzeniach ;)) Z entuzjazmem wzięłam do buzi łyżeczkę i czekał na mnie pierwszy zawód: pomimo obiecującego zapachu, w smaku jest po prostu słodki, nawet trochę za bardzo, jedynie w tle czuć leciutki kwasek. I tyle, żadnych innych aromatów. Ale zaraz, w końcu jest jeszcze wsad w powalającej ilości 3%, prawda? Powiem tak: na cały, pół kilogramowy słoik, znalazłam TRZY biszkoptowe "guziczki" wielkości pięciogroszówek. Wydaje mi się, że były rozmiękłe, trochę gliniaste i.. No. Moje wyobrażenia o ich ilości i smaku zupełnie minęły się z prawdą.
(Łudziłam się, że wyłowię jeszcze jakieś do zdjęcia, ale oczywiście na łudzeniu się skończyło.)
Tym sposobem stoi przede mną mniej niż połowa nijakiego jogurtu, a ja zachodzę w głowę, co mam z nim zrobić. Nie jest wart zjedzenia go samego, może dorzucę parę śliwek i będzie w porządku. Póki co odkładam go na bok, nie będę płakać jeśli się zepsuje.
Ocena: 5,5/10
Cena:2,60zł w promocji w Auchan (jak tu się nie skusić?)
Polecam: nie polecam, szczególnie w normalnej cenie.
Serio? A ja tyle dobrego czytałam! Szkoda, że słoik to dla mnie za wiele, a w moim Auchan innych nie ma :'(
OdpowiedzUsuńTeż miałam nadzieję na coś lepszego, zwłaszcza po przeczytaniu opinii Olgi z livingonmyown :(
UsuńSmak powinien być ciekawy.. No w końcu to niby biszkopt.. A tu. No nie. Co za rozczarowanie. Z tego co widzę na zdjęciach nie wygląda to też ciekawie niestety.
OdpowiedzUsuńA co z resztą, ja standardowo wrzuciłabym w omlet lub owsiankę ;)
Nawet w pobliżu nie mam żadnego sklepu, zeby go nie kupić. Nie sądzę, ze warto.
OdpowiedzUsuńChyba jestem dziwna, bo mi on bardzo smakuje.
OdpowiedzUsuńA ja myślę że pały jesteście i tyle. Kupujcie nadal znane marki w których macie napieprzone gumy guar i konserwantów w pip. Będzie w smakowało. Nie dla każdej mordy takie wykwintne smaki ;)
OdpowiedzUsuń