czwartek, 6 sierpnia 2015

J.D Gross, gorzka 70% z nadzieniem malinowym

Na dobry początek postanowiłam opisać jedną z moich ulubionych czekolad - odkryłam ją nie dalej jak dwa tygodnie temu i od razu zdobyła moje serce. Wiem, że będę do niej wracać nie raz.
(Z miejsca chciałam przeprosić za zdjęcia, na których czekolada nie wygląda najlepiej, jednak ostała się tylko jedna kostka, a koniecznie chciałam ją przedstawić jako pierwszą :))


Opakowanie jest jednym z ładniejszych, jakie widziałam, złote zdobienia, cienie i inne duperele kupują mnie po całości.  Pod kartonowym pudełkiem i warstwą złotka kryje się dziesięć dużych kostek, a na nich wygrawerowane logo producenta (śliczne!).


Już przy robieniu zdjęć czuję bardzo smakowity, malinowo-kakaowy zapach.
Czekolada jest dla mnie idealnie wyważona w proporcjach goryczki i słodyczy - oba smaki są nie za mocne, subtelne, a jednocześnie głębokie. Powoli rozpuszcza się w ustach, odsłaniając malinowe nadzienie, które występuje tu w postaci małych galaretek/żelek. Są lekko kwaskowe i idealnie komponują się z resztą tabliczki, dodatkowo nasycając ją owocowym aromatem. Wcześniej podchodziłam do takich połączeń jak kaczka pies do jeża, ale już wiem, że się myliłam. Chociaż nie próbowałam za wielu gorzkich czekolad, to i tak będę tę polecać wszystkim jako najlepszą, jaką jadłam.
Ocena: 9/10
Cena: 4,99zł w Lidlu (i dostaniecie ją tylko tam)
Polecam: na pewno tym chcącym przekonać się do 'ciemniejszych' tabliczek.. choć tak właściwie to wszystkim :)

4 komentarze:

  1. Wiele razy ją mijałam, wiele razy już prawie lądowała w koszu. Ale jakoś nie mogłam się przekonać :) Teraz wiem, że warto ją wziąć! :)

    Piękny debiut recenzentki masz za sobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy się na nią nie skusiłam, choć nie raz już miałam ją w łapkach ;) Chyba jednak wrzucę ją następnym razem do koszyka ;)
    Masz rację, opakowanie jest naprawdę ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi! Słyszałam wiele dobrego o tych czekoladach i sama muszę się na jakąś skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żelki w czekoladzie??? +_+ Ląduje na liście zakupów! Nie znam zupełnie czekoladowej oferty lidla, kiedyś jak wchodzili do polski to kupiłam parę razy coś, a od dawna nic kompletnie. Trzeba będzie się zainteresować bliżej...

    OdpowiedzUsuń