(Screen z filmiku Skutecznie.Tv, z którego zaczerpnęłam inspirację)
Co się natomiast tyczy słodyczy, postanowiłam dać szansę smakom, które wcześniej traktowałam 'po macoszemu'. Na początek postawiłam na gorzkie rzeczy, nie bez przyczyny zresztą: na opisywaną dziś Bellarom, jak i na J.D Gross'a czaiłam się już od dłuższego czasu. Lidl'owe marki nieustannie mnie pociągają, kiedyś na pewno wypróbuję je wszystkie :)
Po rozchyleniu plastikowego opakowania ujrzałam duże, płaskie kostki z wygrawerowanym logiem Bellarom, równie ładne co ich koleżanki od J.D Gross'a. Zbliżyłam nos i uderzył we mnie kwaśno-kakaowy zapach, z naciskiem na ten pierwszy człon. Nie spodobał mi się, ale nie zamierzałam skreślać przez niego całej czekolady. Ugryzłam kawałek, czekając dobrą chwilę aż się rozpuści. Jak pachniała, tak też smakowała: kwaśna, z nutą kakao i naprawdę znikomą goryczką; gdzieś w tle czaiła się lekka słodycz. Odrobinę proszkowa, szybko wysuszała buzię.
Po jednej kostce stwierdziłam, że na więcej nie miałam ochoty. Czekolada trafiła do szuflady, ale pewnie wykorzystam ją do jakiegoś ciasta. Wolałabym, żeby w parze z kakao szedł gorzki smak, ten kwasek średnio mi odpowiadał. Może nie trafiła w mój gust, ale na pewno sięgnę po inne tabliczki od Bellarom'u.
Ocena: 6/10
Cena: 2,99zł w Lidlu (na promocji, zwykle jest złotówkę droższa)
Polecam: fanom kwaśnych smaków, na pewno będą zadowoleni ;)
Miałam kupić wczoraj, bo była w Lidlu, ale temperatura nie pozwala :(
OdpowiedzUsuńNo przez ten upał sama nie wiem gdzie trzymać czekolady, takich z lodówki nie lubię a w szufladzie zamieniają się w papkę :/
UsuńTwoje śniadanie :o Powiem Ci, że ":o" - to nie wyraz szoku, a raczej ciekawości i związanej z nią chęci spróbowania takiej dobroci :)
OdpowiedzUsuńCzekolady z Lidla, zwłaszcza te w wielkich kartonikach, kuszą i mnie. Chyba i ja spróbuję większości z nich. Bo "why not?" :) Ta jednak nie brzmi jakoś zbyt ciekawie. Poza tym.. Ocena to wyyysoka ;)
O cholibka miało być 6 :0 O nie, aż tak dobroczynna nie jestem :P
UsuńA kanapek serdecznie polecam spróbować ;)
Widzę że zmieniło się ich opakowanie. Jadłam jak jeszcze było w starym opakowaniu i czekolada smakowała zjełczałym tłuszczem.. nie była ani kwasna ani gorzka tylko jak wyrób czekoladopodobny... Jakoś boję się jej kupować ;/
OdpowiedzUsuń