Tak dla odsapnięcia od czekolad (kiedyś musi nadejść ten straszny dzień): Belriso karmelowe, produkt nie emanujący pewnością siebie, bowiem pachniał lekko ryżem i niczym więcej.
Masa była bardzo gęsta i zachowywała się jak galareta - po przyciśnięciu jej wracała do pierwotnego stanu. Trochę skojarzyła mi się z napompowanym chlebem tostowym, który nierzadko jest sprężysty niczym najsprężystszy materac. Z miejsca byłam już pewna, jak naturalny i zdrowy produkt jem.
Śmietanka jeszcze przed wymieszaniem ze wsadem miała dziwny, kwaśno-jajeczny posmak. Data ważności się zgadzała.. Czyżby to był aż tak pseudo-pseudo-karmel? Po chwili konsternacji olśniło mnie - podobnie smakowała polewa z Big Milka Toffi. Sztucznie, plastikowo i tak 'zbyt'.
Ziarenka ryżu spore jak ostatnim razem, ale jakby twardsze niż pamiętam.? Nie są to monstrualne różnice, więc nie będę się nad nimi zastanawiać, zwłaszcza że kryjący się na spodzie sos stawia zdecydowanie więcej pytań. Jego barwa jest wodnisto-brudno-pomarańczowa, nie pachnie, za to smak jest spotęgowaniem tego, co wyczułam jedząc samą masę. Właściwie mogłabym zrobić kopiuj-wklej, napisać o plastikowym-pseudo-karmelu, a na koniec dodać: 'tylko o wiele bardziej'.
Jak wymieszałam wszystko, całość smakowała zupełnie "pseudo". Dziwnie, smacznie, dziwnie..
I słodko do tego (choć jadałam słodsze ryże). Nie mam bladego-zielonego pojęcia, co myśleć o tym Belriso, jednak powoli nabieram przekonania, że odpuszczę sobie dalsze próbowanie tej firmy.
Ocena: 6,5/10
Cena: 1,49zł (?)
uwielbiam ten słodki deser <3 zarówno wersję karmelową jak i inne smaki.
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę Riso, ale ryż na mleku to ryż na mleku :D
UsuńWłasnie go dziś kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSmacznego :))
Usuńjadłam sporo riso i belriso, ale poczekam na odpowiedź Naszej Zacnej i Wspaniałej Znawczyni Eweliny potocznie zwaną Velą xDD Hahaha już się nie mogę doczekać jej komentarza :D
OdpowiedzUsuńHahah w takim razie ja też czekam ;D
UsuńZe dwa smaki od Belriso kiedyś jadłyśmy (ale na pewno nie karmelowy) i zdecydowałyśmy, że jak mamy już po ryż sięgać to musi to być Riso :P
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ale jak podarek, to podarek ;)
Usuńśrednio jestem przekonana do tych ryżowych deserków, a już karmel to chyba ostatni smak po jaki bym sięgnęła :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie dla wszystkich połączenie, choć dla mnie najdziwniejszy jest ryż z.. czekoladą xD Za dużo szczęścia na raz. Pozdrawiam :)
UsuńJa deser mleczny jem najpierw, a po nim czekoladę, więc to żadne odsapywanie od słodyczy :P Jak jesz takie Bleriso, to coś do tego, czy już koniec deseru?
OdpowiedzUsuńTylko takie Belriso, ale ja jem deser chwilkę po obiedzie więc to już bardziej dodatek do posiłku niż posiłek :P Gdybym miała się słodyczami najeść to hoho, ile musiałabym ich zjeść xD Zdecydowanie za dużo kalorii :/
UsuńAch, to ja po obiedzie nic, bo muszę odczekać, aż się opróżni żołądek i zażyć leki.
UsuńJa jestem wierna Riso, a Belriso może dla mnie nie istnieć ;)
OdpowiedzUsuńZiarno prawdy w tym jest, ale jak to mówią - na bezrybiu i rak ryba.
UsuńMatko zawsze chciałam użyć tego przysłowia xD <3
Dawno nie jadłam, ale i tak wiem, że karmelowy to mój ulubiony smak tych deserów. No i jeśli dobrze pamiętam, wolę ten firmy Riso (który jest ulubionym deserem mojej mamy - ona uważa, że te Riso są duuuużo lepsze :D)
OdpowiedzUsuńAle fajnie, twoja mama je Riso? :D Moja popatrzy z niedowierzaniem, pokręci głową i co najwyżej sięgnie po gorzką czekoladę ;)
UsuńTo ja przybijam piątkę z Twoją mamą. :D
UsuńJak ryż na mleku tego rodzaju to tylko Riso! :D Robiłam porównania smakowe jednych i drugich i w każdym przypadku Riso wygrywało. Karmelowe jest jednym z moich ulubionych, ale właśnie w wariancie pana Mullera. Niestety Zott robi totalnie dla mnie przesłodzone te deserki i niestety bardzo sztuczne w smaku. Właściwie to one nie mają smaku, czuć wyłącznie cukier.
OdpowiedzUsuńZe znawczynią nie będę się kłócić, brak mi doświadczenia :D Argument o cukrze faktycznie potwierdzę, choć dla mnie Riso karmelowe było aż za delikatne. Ale i tak lepsze niż to :)
UsuńUwielbiam ryżowe pyszności
OdpowiedzUsuń