Ja i moje mleko, a w tle podłoga Arkadii.
Na
Zapach Mullermilcha to ewidentnie coś włoskiego. Któryś z przysmaków, jakimi zajadaliśmy się z rodzeństwem lata temu, z każdym wakacyjnym pobytem we Włoszech. Ciasteczka do mleka? Mordokleja? Nie wiem, ale łezka w oku się zakręciła, a serce uradowało. Dalej mogło być już tylko lepiej..
..ale nie było. Po pierwsze, konsystencja; Wiem, wiem, jak mogę narzekać na rzadkość mleka, w końcu to nie jogurt ani nic. Problem w tym, że Mullermilch nie jest gładkie i tłustawe jak na dar od krowy przystało, przypomina mi raczej mleko sojowe, które ja odbieram jako 'rozwarstwione'. Takie oszukane, bo bliżej mu do wody.
O ile sojowe napoje są okej, wanilliowy - chociaż sztucznawy - zdarzyło mi się podpić siostrze, to wyrób Mullera jest absolutnie dziwny i nie wiem, co mam o nim sądzić. Mówiąc wprost, w smaku było coś starego. Trochę pistacjowego, trochę zepsutego. Miałam wrażenie, jakbym piła zakurzoną, starą mapę. Chwilami pojawiał się przesmak tego, co czułam w zapachu, czegoś nieokreślonego ale dobrego, jednak moment później dochodziłam do wniosku, że właściwie nie wiem co ja piję.
Dziwność doprawiona kopiastą łychą cukru. Dawno nie miałam takiej pustki w głowie opisując smak, naprawdę z niczym mi się on nie kojarzy. Co umiem powiedzieć, to to, że bardzo mi nie pasował i czuję się, lekko mówiąc, rozczarowana.
Ocena: 3/10, nawet nie wiem za co. Bo nie wyplułam :P
Cena: 2,99zł
Wymieniłaś powody dla których już nie kupuje wyrobów pitnych Mullera. Wszystkie są przesłodzone i mają taki dziwny pierwiastek.
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy i ostatni Mullermilch :/
UsuńTeż nie lubimy tego przesłodzenia ale my i tak taką buteleczkę pijemy na pół a czasem nawet we trzy (bo z młodszą siostrą) także wszystko jakoś elegancko się rozkłada ;) Ten smak akurat nam przypadł do gustu ale i tak drugi raz go nie kupimy ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba pozostanę przy zwykłym mleku. Takie 3,2% mogłabym litrami pić :D
UsuńJestem w szoku, bo dla mnie to najlepszy smak Mullermilcha. No ale gusta są różne... Dziś w Kauflandzie szukałam najnowszego, czyli ciasteczkowego, ale dupa.
OdpowiedzUsuńTo ciastko-karmel? Raz widziałam go w Carrefour, a potem już nigdzie. Zniknął, wykupili go?
UsuńSzpilka mówi, że u niej ich pełno. Ja we Wro nie widziałam ani jednego.
UsuńNie piłam tego mullermilch, ale od dawna się tego typu napoi wystrzegam więc raczej nie spróbuję haha :D
OdpowiedzUsuńDopsz, nie popełniaj mojego błędu (y)
UsuńA mnie bardzo smakował :( Ranisz mi serce kobieto! :D
OdpowiedzUsuńNo tak, w końcu jesteś chyba największą fanką Mullermilchow na świecie xD Zostawiam je tobie ;))
OdpowiedzUsuńkurde, nie dogadałyśmy się, gdybym wiedziała, że będziesz go hejtować, wstawiłabym razem z Tobą moją recenzję :) Hahaha ale takich przeżyć jak ty to nie miałam :) Byłaś we Włoszech!? Wspaniale, tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się pfeee paskudne to mleko! :) dałabym -10 :)
OdpowiedzUsuńZapewne miałoby -10 gdyby było o smaku np.marcepanowym xD
UsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń