poniedziałek, 11 stycznia 2016

Dolfin: Ciemna z nugatem, Ciemna 88%, Mleczna z cynamonem

Witajcie. Macie jakieś skuteczne sposoby na sen? Co robicie, gdy nie możecie spać? Wszystkie rady bardzo mile widziane.
~ ~ ~ ~ ~


Ciemna z nugatem, czyli klasycznie: zapach niepozorny, jak za to ze smakiem?


Przewracając językiem kostkę raz po raz pomyślałam, że jej rozpuszczalność w skali stu punktowej wynosiłaby 1.
Pierwsza uwolniła się goryczka i to dość solidna. Jak już wcześniej wspominałam, jest w niej palona, kawowa nuta. Zaraz potem rozgryzłam coś chrupiącego, co zapewne było orzechem, ale smaku orzecha nie miało. Dopiero po chwili, gdy kostka się już kończyła, przez moje usta przeleciała fala falka orzechowego smaku, powiedziałabym, że ich charakterystycznej goryczki. Zdołałam nawet określić, że były to orzechy laskowe i oczywiście ucieszyłam się z tego faktu. Koniec końców, nazwa Nougatine zobowiązuje.

Wart odnotowania jest fakt, że gdy zamiast rozpuszczać szybko rozgryzłam czekoladę, wydała mi się ona pełniejsza smaku. Kolejny dowód na przewagę tego sposobu jedzenia. Było smacznie, naprawdę smacznie.
Ocena: 7.5/10

Ciemna 88% - jej to się o tyle bałam, że Lint 85% był dla mnie za ostry i szczerze niezbyt mi smakował. Tutaj 3% więcej, czarne opakowanie.. Strach się bać.


W zapachu było coś ciężkiego, co skojarzyło mi się z przesiąkniętym wilgocią drewnem.


Po pierwszym gryzie (i obowiązkowej chwili oczekiwania) poczułam gęstą, przyjemną gorycz i już wiedziałam, że będzie dobrze. Czekolada była wyraźnie pylista, ale jeszcze dała się po ludzku rozpuścić (choć i tak wolałam ją gryźć). Przy odłamaniu większego kawałka jej gorycz kumulowała się i prawie że przechodziła w kwaśność - tak gorzkie że aż kwaśne? Nie przeszkadzało mi to o dziwo, były to chwilowe, ulotne wrażenia.

 Po całej kostce nie został na języku nawet cień słodyczy, mimo że w czasie jedzenia, mam wrażenie, ujawniała się. Delikatnie jak delikatnie, ale naprawdę cieszyłam się, że nie mam do czynienia z czekoladą 90% wzwyż. Przy takiej pewnie wymiękła, a tu czułam się nadzwyczaj dobrze. Ta czekolada była tak dobra, tak mocno czekoladowa!
Ocena: 9/10

Mleczna z cynamonem:


Zapach bliźniaczo podobny do klasycznej mlecznej, która, jeśli pamiętacie, ewidentnie pachniała dla mnie przyprawą.


Kosteczka, nawet będąc au lait rozpuszczała się powoli, zalepiając mi usta kakaowo-mleczną masą. Śmietankową i przyjemną. Ale jakąś taką.. zwykłą. Co, hę, że niby przyprawy? No nie wiem, zaczęłam już się zastanawiać czy to kolejny niewypał, czy czekoladki faktycznie za długo w szufladzie przeleżały.. Aż tu nagle, ni stąd ni z owąd, pojawiło się szczypanie na języku.
Tak, już można się cieszyć, bo dobrze zwiastowało: słodycz przybrała na sile, a wraz z nią poczułam smak cynamonu, który na szczęście nie odpuszczał aż do końca.  Symfonia mleka, cukru, kakao i świątecznej przyprawy. Czy to było dobre? Oj, jeszcze jak! Nie powalające jak ostrra Hot Masala, ale dalej bardzo dobre.
Ocena: 8.5/10

24 komentarze:

  1. hahaha zaspamowałam Ci wybacz :*

    piszę jak potłuczona, o matko... Wybacz dzisiaj wróciłam do Torunia i na zajęciach już byłam.

    Czekolada mleczna z przyprawami odpada, i ciemna 88% w jej towarzystwie również, ale w sumie dałabym szansę tej ciemnej z nugatem xDD niezdecydowana jestem :)

    nic mi nie mów o bezsenności. Dwa lata na studiach wyjęte z życia i szereg powikłań :< Musiałam brać tabletki. Ale na 3 roku jak ręką odjął... myśle, że to od stresu i klimacie w pokoju (mieszkam w aka). Mi pomogły bardzo tabletki uspokajające, wypijanie codziennie przed snem melisy i rumianku. Plus opaska na oczy i stopery. Zresztą zawsze w nich śpię jak tu jestem. I mnie to ratuje. NA początku trudno było mi się przyzwyczaić, ale teraz się nie obędę :) Niedawno w obok w hotelu było wesele... wszyscy płakali bo tak muzyka grała... a ja spałam :) Dużo osób na blgosferze wie, że miałam problemy ostatnio nawet Czoko wysłałam apropo obrazek xDD https://www.facebook.com/bezuzytecznapl/photos/a.266202190115534.59697.265382100197543/982388045163608/?type=3&theater :)

    Głowa do góry będzie dobrze.

    Czekolada skusiłaby sie gdyby nie przyprawy, pomimo, że jest ciemna, ale tak odpada :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, spoko, też jestem dziś na-wpół-ogarniająca bo dopiero wróciłam po świętach do szkoły ;] Czekoladka nugatowa, hmm.. Myślę, że mogłaby ci zasmakować, może w dzień z obniżonym zapotrzebowaniem na słodycze :D

      Współczuję że aż tak długo to u ciebie trwało, mnie przeraża chociażby parę nocy gdy nie mogę się wyspać :( Mój organizm bardzo źle na to reaguje, cały dzień czuję się później do kitu. Melisę i rumianek już wdrożyłam, teraz chyba kupię sobie jakieś ziołowe tabletki.. Coby też się nie uzależnić, bo to też niedobrze >.<

      Dzięki za wsparcie :)

      Usuń
    2. dziękuję tak ładnie posprzątałaś co nabałaganiłam :)
      Hahhaha ta nugatowa naprawdę kusi :) Dzisiaj o dziwo mało jadłam słodkiego! Jedynie 10 cukierków małych, ciastko i słodki jogurt... o matko jeszcze schudnę!

      Ziołowe nie uzależniają, ale patrz na skład w niektórych przemycają jakieś świństwa. Nie bierz w każdym razie neopersen i valerin-świństwo :< Ja też myślałam, że się nie da funkcjonować. Ale wtedy dopiero rozumiałam jaki organizm ludzki to potęga! Spałam codziennie góra 2 lub 3 godziny. Ale nigdy nie zemdlałam. Faktycznie oczy mnie szczypały jakby ktoś siarką mi lał, na szczęście dałam rade. Jak wracałam do domu na święta to odsypiałam :D

      Nmzc służę zawsze pomocą jakby co :)

      Usuń
  2. Ja też nie mogę zasnąć, mam dwa sposoby, albo biorę słuchawki i włączam muzykę, lecz to nie zawsze działa, bo często skupiam się na tekście i słabo to wychodzi haha :D Albo liczę, 1,2...127 i tak dalej, czasem potrafi to być mega denerwujące i między liczeniem i tak plączą się jakieś myśli, jednak w większości się udaje. Nie wiem jednak, czy na innych również to działa, ja jestem totalnie dziwna :D

    Co do czekolad, coś mnie nie przekonuje ta firma :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha słuchawki na pewno odpadają, nie dość że potrzebuję absolutnej ciszy, to jeszcze na bank wpadłabym w długie rozkminy xD
      Metoda z liczeniem wydaje się aż za prosta, ale jeszcze tego nie próbowałam, więc nie zaszkodzi :D

      Hmm.. Trudno, więcej będzie dla mnie :D

      Usuń
  3. Tym razem z przyjemnością przygarnęłybyśmy wszystkie trzy smaki, bo ewidentnie trafiają w nasz gust :D Pierwszą zjadłybyśmy oczywiście tą z cynamonem, potem gorzką a na końcu orzechową :D
    Generalnie ze snem problemu nie mamy ale jak nam się zdarza (szczególnie przed jakimś egzaminem) to nie pozostaje nam nic innego jak przewracać się w łóżku i czekać aż sen sam przyjdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to się cieszę, chociaż po cynamonie się tego spodziewałam :D

      Właśnie to przewracanie się w łózku jest najgorsze, gdy leżę już bardzo długo zaczynam czuć każdy mięsień.. Mam ochotę wtedy wstać i gdzieś pobiec :P

      Usuń
  4. Na problemy ze snem polecam to: https://www.doz.pl/apteka/p61350-Nervomix_Sen_kapsulki_20_szt
    Jedyna metoda, która na mnie działa, a testowałam już wszystko, łącznie z różnymi lekami na receptę od psychiatry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co prawda doświadczenia z lekami nie mam, ale te nie wyglądają 'groźnie', dzięki :)

      Usuń
  5. Dobra, przekonałaś mnie tymi smakami do tej marki :D Na cynamonowego Dolfina bym się skusiła!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na sen chyba najlepsze jest przeczekanie aż się zmęczysz. Ja gdy nie mogę spać to słucham muzyki, albo rozmyślam.

    Z tych czekoladek najbardziej chciałabym spróbować tej z cynamonem, albo ciemnej z nugatem pomimo iż 88% jest pionierem w dzisiejszym teście :P Jakoś nie wyobrażam sobie tej kwaśności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zmęczenie nie działa, moge leżeć do 4 i kląć w myślach xd A w muzykę pewnie za bardzo bym się wczuła :D

      Myślę że wszystkie by ci smakowały. Nie znam co prawda twojego stosunku do gorzkich czekolad, ale jeśli masz na nie tolerancję to ta 88% jest naprawdę dobra :>

      Usuń
  7. Czasem tak mam ,że obudzę się w nocy i nie mogę zasnąć mam gonitwę myśli. Wtedy przychodzą mi do głowy zazwyczaj same jakieś czarne myśli dalej nie śpię:(,na koniec się modlę i odmawiam różaniec aż zasnę. Czekoladę cynamonową bym jadła z rozkoszą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne myśli na noc najgorsze, jak przypomnę sobie sceny z Lśnienia które czytam.. Wtedy nie śpię na bank >.<

      Usuń
  8. Pierwszą i drugą jadłabym aż miło :D
    Polecam ci wieczorne rytuały :D Dziwni brzmi, wiem. Chodzi o to abyś przyzwyczaiła organizm do tego, że przed snem robisz określone czynności. Godzinę przed najlepiej nie czytaj/ nie oglądaj niczego co wzbudza wielkie emocje, wypij ziołową herbatę (niektóre mieszanki są specjalnie przeznaczone na sen, opatul się kocykiem, zrelaksuj się, wycisz. Nie mogę powiedzieć, że zadziała to u ciebie na 100%, ale może spróbuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najciężej z nieoglądaniem/nieczytaniem, ale pozostałe czynności mogłabym wprowadzić. Powoli się odduczam robienia wszystkiego na łóżku (czytanie, jedzenie, oglądanie..) i stopniowo przywracam do łask biurko :D Dzięki że przypomniałaś mi o tych ziołowych mieszankach, może będą ciekawsze w smaku niż sama melisa czy rumianek :P

      Usuń
  9. Dobra, dupa. Nie dość, że masz wszystkie moje, to jeszcze więcej :( Z tych miałam pierwszą i ciemną 88%. Niestety nie obcuję zbyt często z tak wytrawnymi tabliczkami, więc dla mnie była dobra, ale tylko dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja, mimo że próbuję, (http://www.dolfin.be/fr/assortiments.html?limit=36) nie mogę rozkminić jaki masz zestaw. Zdradź mi chociaż czy prostokątne pudełko czy kwadratowe :P
      I zresztą czemu miałabyś się przejmować powtórkami, i tak masz więcej czytelników xD

      Usuń
    2. Nie chodzi o czytelników, tylko o to, że lubię poznawać nowe smaki i chciałabym mieć zestaw z większą ilością smaków, a mniejszą ilością sztuk. Zamiast tego miałam zestaw z mniejszą ilością smaków, ale większą ilością sztuk.

      No i teraz nie ma co robić tajemnic. Chyba miałam ten: http://www.dolfin.be/fr/boite-48-carres-gourmands-noir-lait-panache.html?___SID=U

      Usuń
    3. Faktycznie mniej smaków, ale.. I tak trochę zazdroszczę, bo twój zestaw oznacza więcej kawy i 88% :3

      Usuń
  10. Haha, za parę miesięcy niektóre z tych neapolitanek też u mnie się pojawią :D. Oceny wysokie u Ciebie, super! Rzeczywiście im dalej w las, tym lepiej!

    Na spokojne zaśnięcie mam dobrą poradę, ale może być dla niektórych demoralizująca :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to czekam, ciekawe je odbierze twoje rozsmakowane podniebienie :3

      A tam demoralizująca.. Moją krainę odwiedza parę osób na krzyż, prawie nikt się nie dowie xD



      Usuń
    2. Ale nie wiem jak Ty do takiej rady podejdziesz :P.

      Usuń