Takie cudeńko nie miało szans schować się przede mną na Biedronkowej(!) półce z przecenami, stojąc wśród puszek i pudełek od razu przykuło moją uwagę. Nie mam pojęcia kiedy i dlaczego w ogóle pojawiły się w tym sklepie, bo w 'normalnej' ofercie ich nie widziałam. Do wyboru była jeszcze mleczna z kruszonymi orzeszkami (nie dziękuję).
Cena mimo wszystko nie była najniższa, bo 6 czy 7 zł za 70 g - nie jest to więc budżetowy produkt no-name, a czekolada wyceniona 'na poziomie' Lindt'a Excellence. Poza tym wyprodukowana w Niemczech, więc założyłam, że mogę mieć wobec niej jakieś oczekiwania. Na pewno spełniło je opakowanie w połączeniu ze ślicznymi kostkami czekolady (5 po 8,7g).
W zapachu przebija się kokos i kwaśna nuta malin. Nie jest to walnięcie natury, ale sprawia przyjemne wrażenie.
Czekolada jak na mleczną jest twardawa. Wyraźnie - i po równo - mleczna i kakaowa. Topi się dość powoli, co sprawdzałam na kawałku 'oczyszczonym' specjalnie z dodatków ;). Nie jest to najwyższa półka, żadna tam tabliczka za 100 milionów, ale spełnia swoją rolę: jest bardzo smaczną bazą, lepszą od niejednego próbowanego Ritter Sporta.
Płatki kokosa są bardziej chrupiące niż, w charakterystyczny dla niego sposób, chrzęszczące, dają czekoladzie ogólno-kokosowy wydźwięk, ale same w smaku nie są zbyt intensywne.
Maliny za to są konkretnie kwaśne i malinowe tak jak powinny, miło że nie dosładzano ich w żaden sposób. Oba elementy fajnie się ze sobą łączą, żaden nie wybija się i nie zagłusza smaku czekolady.
I tyle, proste? Proste, a całość niesłychanie mi smakowała. Ciekawe połączenie prostych składników, w słusznej jak na tą cenę jakości, stonowana słodycz i wyraźna kakaowość. Nie spodziewałam się tak smacznego kąska po tabliczce kupionej w Biedronce, na przecenie ;) Oby więcej takich zaskoczeń w przyszłości!
Ocena: 8/10
Cena: 6-7zł, nie pamiętam
ja kiedyś na świąta kupiłam podobną ale z cząstkami jagodowymi... ale ej tamta była skromniejsza! :D Oby więcej takich łupów :)
OdpowiedzUsuńJak z jagodami to może nie chcieli sypnąć za dużo, bo by wyszedł kwach? Albo skąpstwo, jak kto woli xD
UsuńMoja mama pracuje w biedronce-te czekoldy nie schodziły zbyt dobrze więc zrobili MEGA przecenę-bo kosztowała 0,50 zł za sztukę(i to sie nazywa przecena ;P Moja mama kupiła 20 i zapłaciła 10zł ^-^ A ty ile byś zapłacił/a ? ;*
UsuńWyglada swietnie! Widzialam ja w Buedornce, teraz troche zaluje, ze nie kupilam :/
OdpowiedzUsuńTo prawda, ładnie się prezentuje :)
UsuńHahaha, przypadek? Widziałam ją w Biedronce w czwartek! Była jeszcze wersja z krokantem z orzechów laskowych.
OdpowiedzUsuńI szczerze mówiąc, ta bardziej przyciągnęła moją uwagę.
Nie wiem czy ni pojawiły się w zeszłoroczne wakacje.
Co ty co ty, w czwartek? To może jeszcze gdzieś u mnie są :O Ale nieee, ciii, ja już nic nie kupuję xd
UsuńTakie rzeczy w Biedro? U mnie nie było... Ale też od kiedy mi zamknęli najbliższą B. na remont, to rzadko tam bywam...
OdpowiedzUsuńHaha znam ten ból, raz specjalnie się ruszyłam z domu i pojechałam do Biedronki, docieram a tam wszystko rozkopane, bo remont </3
UsuńWow, już za sam wygląd daje 10/10! Producent nie żałował sobie dodatków, to się chwali. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, wszelkie Krakowskie Kredense czy Wedel ('Luksusowa'), uczcie się!
UsuńW Biedronce takie cuda?! Oj chciałabym, bo połączenie tych smaków kocham <3
OdpowiedzUsuńJa za bardzo tego połączenia nie znałam, ale i tak myślałam: ej, to maliny i kokos, to musi się udać :D
UsuńRównież wyrażam zdziwienie, ze takie cudo zostało znalezione w Biedronce. I mam podejrzenia, że te J&K to ukryta opcja Momami.
OdpowiedzUsuńWszystko ukrytą opcją Momami xD Jeśli to prawda, to spisali się lepiej niż przy Exquisit :')
UsuńTwarde i chrzęszczące płatki kokosa to jeszcze gorzej niż wiórki, fuj :/ U mnie na przecenie została tylko mleczna, ale nawet nie myślałam o zakupie. Nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńP.S. Odpisałam Ci w poprzedniej recenzji ]:->
I maliny do tego :D
Usuń..A ić :P
Biedronka co jak co ale zaskoczyć potrafi :D Dobrze, że tabliczka trafiła w dobre ręce xD
OdpowiedzUsuńI to jak! Me ręce i usta otoczyły ją należytą opieką :D
UsuńTakie czekolady w biedronce? No no, wygląda genialnie, ale mam przeczucie, że przeszkadzałyby mi te maliny.
OdpowiedzUsuńEee tam, zakochałabyś się, mówię ci :D
UsuńBogactwo posypki powala nie na kolana u mnie w miescie nie spotkałam jej nigdy:(
OdpowiedzUsuńKupiłam ją dzisiaj za 0,49 zł
OdpowiedzUsuń